Architekt

Moda od wieków zastrzegała ludziom co, w jakim miejscu i w jaki sposób. Dla jednych głupia oraz standardowo lekceważona, dla innych słodka niewola oraz rozkosz poddaństwa. Dla wielu jak powietrze, a w opinii nielicznych równie potrzebna, jak wyższa matematyka w parzeniu herbaty. Bez trudu krytykować, jednak trudno nie ulec, szczególnie kiedy dotyczy tego co w rzeczy samej śliczne. Przykładem może być moda na ogrody. Biada tym, którzy kochają żyć w ładnym otoczeniu! Prywatne starania są w stanie prowadzić do identycznie nieoczekiwanych, co beznadziejnych rezultatów, ku uciesze złośliwego sąsiada. Wskutek tego tak niejednokrotnie decydujemy się na zlecenie tej „brudnej” roboty zawodowcom, którzy wykopią, wsadzą oraz jeszcze podleją. A my, niczym księżniczki, fałszywi rycerze, leśne elfy czy nimfy wodne, z zachwytem i ekstazą wypisaną na twarzy będziemy pląsać i urządzać harce wśród bujnej roślinności, upojnych zapachów oraz fantastycznej kolorystyki. Każda korporacja zajmująca się zakładaniem ogrodów może zdziałać nawet na najmniejszym ugorze istne cuda, jakimi będziemy się cieszyć przez lata. Gdyby tej modzie uległ każdy, o ileż świat byłby piękniejszy!